Doświadczony i spostrzegawczy, a co ważne, mający poczucie misji inspektor McLean wcale nie jest ulubieńcem swoich szefów. Niejednokrotnie z różnych względów woleliby, aby nie był aż tak dokładny i wnikliwy. Tym razem, ku zdumieniu McLeana, oczekują od niego czegoś wręcz przeciwnego. Chcą, by sięgnął głębiej, nie przyjął narzucającego się w sposób oczywisty wyjaśnienia.
Ciało znanego szkockiego polityka zostaje odnalezione w jego wiejskiej rezydencji. Wygląda na to, że Andrew Weatherly zabił swoja żonę i dwie córki zanim zastrzelił siebie. Mimo że inspektor prowadzi dochodzenie w sprawie znalezienia martwego nagiego mężczyzny, wytatuowanego od stóp do głów, o nieustalonej tożsamości, szef poleca mu się włączyć w śledztwo dotyczące tragedii w domu Weatherlych i jasno daje do zrozumienia, by uruchomił własne metody dochodzenia do prawdy. Wkrótce okazuje się, że Andrew Weatherly nie był tym, za kogo chciał uchodzić. Obracał ogromnymi kwotami, trzymał w garści wiele prominentnych osób, miał także burzliwą przeszłość. Nadal jednak McLean nie potrafi ustalić, co takiego pochłonęło Weatherley`ego do tak drastycznego czynu. Nieoczekiwanie łączą się oba prowadzone przez inspektora śledztwa.